Wrzesień rozlewa się złotem po liściach — to ten wyjątkowy moment w roku, kiedy każdy ciepły dzień jest darem. W Zolu celebrujemy go najlepiej, jak potrafimy: na tarasie, ze spokojem i radością z małych rzeczy.
Nasi pacjenci z zaangażowaniem pielęgnowali rośliny i warzywa, które wspólnie posadzili. Radość z pracy z naturą była namacalna, a jeszcze większa przy degustacji jej efektów! Dojrzałe pomidorki, soczysta papryka — wszystko smakowało lepiej, bo było z troską wyhodowane własnymi rękami.
Lato w Zolu to także kreatywność i wspólne tworzenie. Podczas zajęć z arteterapii pacjenci tworzyli piękne kolaże, wykorzystując dary natury. Powstały niezwykłe prace, a jeszcze więcej było przy tym śmiechu, rozmów i ciepła.
W tym roku wydarzyło się coś wyjątkowego — pacjentki postanowiły obdarować siebie nawzajem własnoręcznie wykonanymi bransoletkami. Mały gest, a tyle serca!